wtorek, 31 grudnia 2013

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Sówkowy zestaw dla sióstr :)

Dla kilkuletniej Hani i kilkutygodniowej Zosi powstał sówkowy zestaw. Zosia już w kilka tygodni po narodzinach mogła się wtulić w kocyk uszyty z pięknego sowiego panelu oraz turkusowego minky. Do kompletu dostała również sówkę sensoryczną z turkusowego minky i amarantowej bawełny. Sówka dzięki celofanowi cała szeleści, tasiemki zaś zajmują niemowlaka co najmniej na kilkanaście minut :) Starsza siostra Zosi, Hania, została zaś właścicielką większej siostry sówki sensorycznej. Jej sowa to poducha wypełniona kulką silikonową. Jest duża i mięciutka, idealnie nadaje się do przytulania i zasypiania.






poniedziałek, 9 grudnia 2013

2-metrowy gad :)

Wąż - gad z rzędu łuskonośnych; cechy charakterystyczne: wydłużone, beznogie ciało.
Mój gad, a właściwie Antosiowy gad uszyty przeze mnie, jest długi na 2 metry, beznogi, ale nie łuskonośny. Za to rzec by można tkaninonośny :) Gadzina uszyta z bawełny w kolorach turkusowo-szaro-białych z dodatkiem energetyzującej czerwieni. Do tego wielki jęzor, szeleszczący po całości, hipnotyczne turkusowe oczęta i cichutko brzękający ogonek. Cały waży jakieś 1,5 kg, ale jest nieziemsko milutki i puszysty.






czwartek, 14 listopada 2013

Natalkowy zestaw przedszkolny :)

Miało być różowo i dziewczęco, koniecznie z wizerunkiem ulubionej przytulanki. Do tego dodałam troszkę turkusowego minky po bokach. Aplikacją jest kotek, wycięty z filcu w odcieniach szarości. Worek z amarantowej bawełny, kotkiem i imieniem z turkusowego filcu. 







poniedziałek, 11 listopada 2013

dla Wiktorka :)

Choć to nie dla mojego Wiktora szyłam ten kocyk, to i tak szyłam go z wielką frajdą i radością. Marynarskie kolory sprawiły, że przez chwilkę miałam w domu wakacje ;)
Granatowy minky, w połączeniu z pasiastą bawełną, do tego filcowa aplikacja w odcieniach granatu i kocyk gotowy. Mam nadzieję, że mały właściciel będzie równie zadowolony co ciocia, która kocyk sobie wymyśliła.





środa, 6 listopada 2013

dla małych panienek :)

Niezwykle cieszą mnie chwile kiedy mogę uszyć coś w dziewczęcych kolorach. Może dlatego, że sama jestem mamą chłopca, a o córce mogę na razie pomarzyć ;)
Kilkumiesięczna Basia dostała od swojej cioci ciumkajkę sensoryczną i straszaka. Obie rzeczy uszyłam z materiału, który pozostał mi po Jadziowym nosidle. Ciumkajkę zdobi inicjał małej właścicielki.





We wrześniu po raz kolejny zostałam ciocią, tym razem ciocią małej panienki. Bratanica Marysia to nowy członek rodziny :) Przy pierwszym spotkaniu dostała od naszej rodzinki literki do powieszenia przy łóżeczku.





niedziela, 3 listopada 2013

plecakowo (nr 34 i 35)

Nadrabiania zaległości ciąg dalszy. Tym razem plecaki, stworzone jeszcze w wakacje...
Pierwszy powstał dla Kajtka, który uwielbia wyścigówki. Mama chłopca poprosiła mnie o granatowy plecak z wyścigówką i imieniem. Do granatowej codury idealnie pasowała aplikacja w turkusowo-zielonej kolorystyce.





Drugi plecak należy już do Niny. Jej plecak zdobi drzewko, ptaszki i kwiatki. Dodatkowo plecak Niny ma pasek zapinany na klatce piersiowej oraz imię wyhaftowane z boku.






czwartek, 31 października 2013

mei tai nr 6

Najpierw moje zdrowotne zawirowania, potem syna, przekładany termin operacji i w końcu pobyt w szpitalu zakończony operacją Wika (z sukcesem :) )... Chyba tylko to może usprawiedliwić tak długą nieobecność i brak wpisów...
Na szczęście wychodzimy już na prostą :) Powoli wracam do normalnego życia i szycia. Zeszyt zapełniony nowymi projektami, także zakasuję rękawy i zabieram się do pracy. A i do pokazania parę rzeczy jeszcze mi zostało.

Zacznę od nosidła, które uszyłam w prezencie z okazji Chrztu Św. dla małej Jadzi. Najpierw zakochałam się w materiale w pięknym bordowo-fioletowym kolorze. Urzekł mnie nie tylko kolor, ale także wzór. Dobrałam do niego beżową bawełnę i amarantowy len. Z jednej strony panel zdobią ptaszki i gałązki (swoją drogą, to właśnie na tych gałązkach spaliłam pedał od maszyny mojej mamy :P, na szczęście znalazłam drugi), drugą stronę zaś zdobią kwiatki. Do kompletu uszyłam torbę do przechowywania nosidła.






piątek, 23 sierpnia 2013

minkowe wytwory :)

Minky to cudownie miękki polar, idealnie nadający się na dziecięce uszytki. Mimo, iż kiepsko się go szyje, uwielbiam z nim pracować. :)
Jako pierwszy powstał kocyk dla małej Kalinki. Turkusowe minky idealnie zgrało się z piękną i kolorową balonową bawełną.


Cała spodnia warstwa to turkusowe minky.



Kolejne wytwory powstały dla rodzeństwa. Natalka dostała dużą (130x200 cm) narzutę uszytą z turkusowego minky oraz pięknej brązowej bawełny w małe sówki.


Młodszy brat Natalki został właścicielem mniejszego kocyka, uszytego z granatowego minky oraz błękitnej bawełny w różne pojazdy.


A gdy zrobi się chłodniej oboje będą nosić minkowe szaliki i chustki.




Kolejne wytwory, dla małego Gucia, zamówiła ciocia. Maleństwo tuż po urodzeniu mogło się wtulić w swój morski kocyk. Tkanina w rekiny mnie urzekła :)


 W pokoju Gucia zawisły także literki z jego imieniem. 


W ramach rozrywki, w chwilach czuwania Gucio będzie mógł się bawić minkową szmatką sensoryczną.