Na wstępie pokażę komplet podkładek pod szklanki. Uszyłam je dla koleżanki, która obdarowała nimi ciocię i wujka z okazji rocznicy ślubu. Nie byle jakiej rocznicy, bo aż 45! Ponieważ rocznica jest szafirowa, to właśnie filcowe szafirki zdobią podkładki :) Do kompletu woreczek do przechowywania.
Na początku września uszyłam piórnik na kredki dla pierwszoklasisty. Motyw kosmiczny, limonkowa i granatowa codura. Tylko fotki kiepskie :/
I jeszcze mój tegoroczny jesienny wianek :) Totalnie inny od tego z zeszłego roku. Wiklina pomalowana na jasno szary kolor, do tego wrzosowa gałązka i mała sówka uszyta z bawełny w kolorze zgniłozielonym z pięknymi oczkami z biało-grafitowych guzików. Całość wisi na śliwkowej wstążce. Szczerze mówiąc materiał ten spisałam na straty. Po dekatyzacji zrobił się sztywny i pojawiły się na nim biało-szare smugi, których nijak nie mogłam się pozbyć. Tutaj pasuje jednak idealnie. Trochę go jeszcze mam, więc chyba uszyję sowę-poduchę. :)
Genialny wieniec, jaka sówka piękna ;) No napatrzeć się nie mogę !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu jakie ty piękne rzeczy robisz:)
OdpowiedzUsuń