Nadrabiania zaległości ciąg dalszy. Tym razem padło na literki. :) Pierwsze powstały dla niespełna rocznej Jadzi. Mama poprosiła o literki w amarantowej kolorystyce by pasowały do wystroju pokoiku.
Kolejne literki uszyłam dla zaledwie kilkudniowej Ali :) Ciocia poprosiła o literki pasujące do leśnego pokoiku. Zdecydowałyśmy się na brązowe sówki z wierzchu, zieloną bawełnę od spodu i soczyście zielone wstążki.
Bardzo mi się podobają wszelkie literkowe napisy, są świetne ! Ppozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMi również. I bardzo lubię je szyć, no może poza literkami 'z dziurką' ;)
UsuńBardzo ładnie dobrane kolory. Ja się zbieram za szycie literek, powiedz mi jak sobie radzisz z literkami typu O, D ? środek obszywasz ręcznie?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, literki z dziurką obszywam ręcznie. Niestety jest przy tym trochę więcej roboty, ale innego sposobu nie znam.
Usuń