Mimo tego, czasami wyciągam pudła z koralikami i tworzę, przeważnie dla siebie. Tak było z tymi dwoma zestawami. Oba powstały do jednej sukienki, ale na dwie różne imprezy. ;) Sukienka granatowa, więc moja pierwsza myśl była o szafirowo-limonkowych dodatkach. Szafir i limonka pojawił się w makijażu oraz na paznokciach, dlatego też nie mogło zabraknąć ich w biżuterii :)
Jak już pisałam kobieta zmienną jest, więc na kolejną imprezę zachciało mi się innego koloru w dodatkach do tej samej kiecki :P Tym razem postawiłam na czerwień połączoną z delikatną szarością. Kolczyki i bransoletka powstały z koralików Swarovski w kolorach Black Diamond oraz Siam.
Na tą samą imprezę i również z koralików Swarovskiego powstała bransoletka oraz komplet, tym razem dla Panny Młodej. Bransoletka miała pasować do kolczyków, które Kasia już miała.
Ostatnio obie pasje, szycie i trochę zapomniane tworzenie biżuterii, udaje mi się łączyć. Jeszcze w listopadzie powstało kilka filcowych broszek ozdobionych koralikami.
W grudniu koleżanka zapytała mnie czy nie uszyłabym jej naszyjnika-kołnierzyka. Od razu pomyślałam 'czemu nie?' Powstały dwa, jeden czarny, drugi szary. A to na pewno nie koniec. Trzeci jest już wycięty :)
Piękne prace, się narobiłaś ;) szalenie mi się podobają te kołnierzyki ale i biżuteria jest śliczna ;) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńAsiu, super !!! Kołnierzyki rewelacja, zdolniacha z Ciebie:))) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńAsieńko, zapraszam do mnie po wyróżnienie:))) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń